niedziela, 1 maja 2011

Dziwny przypadek psa nocną porą

Daria zadała mi pytanie o książkę "Dziwny przypadek psa nocną porą" (ang. "The curious accident of the dog in the night time") i poprosiła mnie o opinię. Czytałam ją ze dwa lata temu, może trzy. Książka nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Prawdę mówiąc, była nudna. Sięgnęłam po nią ze względu na to, że zachwalało ją kilka znanych mi osób. Mnie, niestety, rozczarowała. 
Zamysł na książkę był ciekawy. I na zamyśle się kończy. Może mam takie odczucia, bo lubię inną literaturę, ale poproszono mnie o opinię, więc ją wygłaszam. 


Piotrze, nie mam super wsparcia w rodzinie i otoczeniu. W rodzinie mam plakietkę nieszkodliwej wariatki, więc pozwalają mi na trochę więcej. Tak naprawdę mam tylko kilku przyjaciół, którzy naprawdę rozumieją moje problemy, chociaż z roku na rok towarzystwo mam coraz mniejsze. Chyba dziwaczeję coraz bardziej. Jeśli chcesz zadać mi jakieś pytania (jak napisałeś w komentarzu), to poniżej podaję swój e-mail.


W komentarzach proszono mnie też o kontakt. Mam wrażenie, że gdzieś już swojego maila podawałam, ale podam go jeszcze raz: wrath@autograf.pl. Jeśli naprawdę ktoś chce napisać, to niech w temacie napisze, że to z tego bloga, bo maile od nieznanych mi ludzi po prostu kasuję bez czytania. 


Poza tym w najbliższym czasie przeprowadzę się na inny adres blogowy. Stąd wszystkie notki skasuję i zostawię tylko linka do nowego miejsca. Wszystko to dlatego, że zaczynam mieć inny zamysł na pisanie o Zespole Aspergera.


Dziękuję za wszystkie komentarze :).