sobota, 6 listopada 2010

Aspie dialogi

K. *otwiera drzwi od mojego pokoju i wskazując na kocią kuwetę (stoi w przedpokoju) pyta* - Czy ta kuweta musi być taka nieposprzątana?
Ja *nie odrywając wzroku od monitora komputera* - Nie, nie musi.
K. - Ahaaa... To może byś coś z tym zrobiła?
Ja *typowa Aspie Face* - Ale z czym?
K. - No, posprzątała w kuwecie.
Ja - Aaaaaa, nie można było tak od razu?

(będę co jakiś czas wrzucała tutaj takie "aspiowate" dialogi. ;) Wydaje mi się to, dla osób postronnych, dość zabawne.)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dla mnie to już nawet nie jest zabawne, dla mnie to jest codzienność... :D

Rika

Autyzm dziennik ojca pisze...

Pisz, dziewczyno, częściej na tym blogu! To świetne rzeczy, bardzo ci kibicuję!

Rafał Motriuk

Unknown pisze...

Szkoda że tak rzadko piszesz, jesteś naprawdę interesującą osobą ;)

Anonimowy pisze...

Czy możesz podać mi swojego maila chciałbym ci cos napisać.
mój to kazimierzowie@o2.pl

Basia pisze...

Też tak często mam, że nie rozumiem ludzi, którzy nie mówią do mnie wprost. Trochę mnie tym irytują. Zamiast powiedzieć, o co chodzi, rzucają aluzje albo wykonują gesty, których zupełnie nie rozumiem. A później na mnie krzyczą i nazywają głupią. Tego tym bardziej nie rozumiem...

Cynthia pisze...

A może to ty jesteś normalna, a NT nie, bo kluczą w swoich zawiłościach. Ty chcesz, żeby mówić do ciebie wprost. Czyli całą prawdę, całą myśl.